środa, 15 stycznia 2014

Poduszka Kucyk

Witam,
zamówienie z ubiegłego tygodnia było dla mnie sporym wyzwaniem. 
Miała to być poduszka w kształcie głowy konia. Bynajmniej nie kucyka Pony jak to z reguły bywa z małymi dziewczynkami.
Po kilkudniowych przemyśleniach i nieprzespanej nocy udało mi się stworzyć projekt. jednak od wizji do realizacji to daleka droga.

Poduszka w kształcie głowy konia - projekt, wykonanie oraz zdjęcia są mojego autorstwa.

Poduszka miała trafić do trzyletniej miłośniczki koni, wychowanej z nimi na co dzień na własnym podwórku.
Ostatecznie poduszko-kucyk wyszedł tak:

Poduszka w kształcie głowy konia - projekt, wykonanie oraz zdjęcia są mojego autorstwa.
Częściowo wykonana z recyklingowcy produktów.





Na poduszce miał być dodatkowo napis z imieniem nowej Właścicielki.
Po testach wykonanych przez moją Alę, okazało się, że poduszka będzie idealna w podróż zamiast tradycyjnego rogala pod głowę. Tego moje założenia nie obejmowały, ale fajnie, że poza walorem estetycznym kucyk posiada walor praktyczny.

 Pozdrawiam, Malina.









10 komentarzy:

  1. NO NIE WIARYGODNE jaka ta podusia jest cudowna :O wow wow wow!!
    co do klusek- dziurka jest (wg mnie oczywiście :D) po to, żeby sosik tam był :) a tak na poważnie to nie wiem na pewno ;)
    też myślałam, ze się je ciężko robi, a tu psikus! kilka minut i wszystkie gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na zywo chyba fajniejszy nawet, ale taki troche pwoazny...grzywa nie jest taka żoltawa w realu, tylko w kolorze konia, wiec delikatniej kon sie prezentuje.

      Usuń
  2. Super :)
    Choć z drugiej strony... trochę bym się takiej samodzielnej głowy bała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki powazny ten kon, no nie? bo w ogóle samodzielne głowy to takie troche jak trofea. ne kazdy lubi. ja tez nie.

      Usuń
    2. Ano dostojny jest :)
      Choć muszę się przyznać, że ja to bym kucyka wolała - taki dzieciak ze mnie xD

      Usuń
    3. w sumie to nie wiemy co by obdarowywana Ania wolała, bo zamówienie nie jej osobiscie bylo dane składac :) Ale ostatecznie ten głowo-konik dosyc symatyczny jest, bo zanim od nas z domu wyjechal, to moja Ala z zazdroscia zapytala, czy zrobilam zdjecia, bo ona tez takiego chce i zebym wiedziala jak go potem drugi raz zrobic ;))

      Usuń
  3. Fajny konik i od razu jak go zobaczyłam, to pomyślałam, że dobry na podróż :)))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wrażeniem... cudna poduszka!!!! Brawo!
    Pozdrawiam
    Ania
    www.pudremposypane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń