Po długiej przerwie w szyciu, wreszcie mogę pokazać nowe twory z materiału.
Wczoraj wieczorem uszyłam poduszkę - kota, a dziś rano kotka-zawieszkę. Na razie chyba tyle będzie nowości na blogu.
Materiał 70% bawełna, 30 % poliester. Wypełnienie antyalergiczne do poduszek. Oczy i serca na policzkach u dużego kota są z filcu, nos z polaru. Mały kot ma oczy i nos z guzików.
Najpierw zaczęłam chorować ja, potem córka, aż w końcu chorowałyśmy (i dalej) razem.
Ledwie żyjemy. Stąd brak nowych hendmejdów.
Nie ma to jak chorować całą rodziną... a szczególnie przed samymi świętami.
Mycia okien w tym tygodniu nie będzie... ale jedzenie trzeba będzie szykować i nie wiem jak to się uda, gdy na zakupy trzeba wysłać faceta z kartką.... dla którego każda mąka jest taka sama, margaryna do placka nie różni się nawet opakowaniem itp. Jedno jest pewne, że tylko kiełbasę i chrzan będzie umiał kupić dobre.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz